Przysłowie „Luty podkuj buty” już się nie sprawdza, może raczej „luty zdejmij buty” byłoby bardziej odpowiednie….
Jest dopiero luty a zdezorientowana zbyt ciepłą zimą natura pokazała się soczystą zielenią trawy, wiosennymi kwiatami i przedwczesnymi uprawami (w Lacjum zbiera się już bób na długo przed tradycyjnym terminem 1 maja), truskawki w Apulii i pierwsze szparagi. Natomiast w Veneto (Wenecji Euganejskiej) nawet ślimaki obudziły się wcześniej z hibernacji.

Rekordowe upały wyrzuciły rytm upraw na całym Półwyspie Apenińskim. Mówi się o tzw. „efekcie lamparta”, czyli że obecnie na terenie Włoch rozkwit i przebudzanie sie natury przebiega niejednolicie – w jednych miejscach bardzo szybko, w innych nieco wolniej, w zależności od temperatury. Wzdłuż Półwyspu nastąpił także wczesny zakwit mimozy w Ligurii, migdałów na Sycylii, a na Sardynii zaczynają kwitnąć niektóre rośliny owocowe. W Abruzji właśnie budzą się z miesięcznym wyprzedzeniem śliwki i brzoskwinie, podczas gdy morele w Emilii i Apulii mają już pąki, które nawet otwierają się już podobnie jak w przypadku orzechów laskowych w Piemoncie.
Nietypowy na porę roku klimat z pewnością nie pomaga w planowaniu upraw na wsi, ale naraża rośliny na ryzyko mrozu w przypadku gwałtownego spadku temperatur, a w konsekwencji utraty produkcji i całorocznej pracy przy uprawach … W lutym w ostatnich dniach we Włoszech zanotowano temperatury sięgające nawet 20 stopni C.

Korespondencja: Aneta Malinowska, autorka stron
Polacy z Bolonii i okolic i Aneta Malinowska – fotografie, pittura