W nocy w Watykanie pod kolumnadą Berniniego i arkadami kamienic, koczują i śpią w wydanych
przez Watykan śpiworach i namiotach osoby bezdomne z wielu krajów. Natomiast wczesnym
rankiem muszą opuszczać te miejsca, by można było je posprzątać w trosce o godny i przyzwoity
wygląd okolic Watykanu.

Kryzys ostatnich dwóch lat wywołany przez panującą epidemię koronawirusa znacznie pogorszył sytuację. Zaczęło przybywać coraz więcej osób bezdomnych, wśród nich wielu Polaków i Włochów. Są to w większosci młodzi ludzie bez pracy i perspektyw życiowych, nie mają środków do życia, nie są w stanie opłacić czynszu oraz wciąż rosnących rachunków.
Bezdomni Polacy stanowią jedną z najliczniejszych grup z Europy żyjących na ulicy. Każdy z nich zostawił w Polsce kawałek swojego serca i życia, ale nie chce wracać do kraju. Do sytuacji, w której się znaleźli doprowadziły ich różne wydarzenia, często własne błędy, ale również tragedie rodzinne takie jak śmierć najbliższych osób, po której już nie byli w stanie się podnieść. Niestety wielu z nich pada ofiarami nieuczciwych pośredników lub pracodawców. W konsekwencji oszukani i bardzo często okradzeni nie mają środków do życia, popadając w długi nie mają na powrót do kraju. Swoją klęskę ukrywają przed rodziną, wstydzą się i nie chcą się do niej przyznać, wybierając tym bezdomność i zamieszkując na ulicy.

Od ponad dwóch lat, dzięki decyzji Papieża Franciszka, osoby bezdomne z Wiecznego Miasta mogą nie tylko zjeść ciepły posiłek i skorzystać z bezpłatnych pryszniców, ale również znaleźć schronienie i nocleg w Palazzo Migliori – położonym obok placu św. Piotra.
Drastyczny wzrost bezdomnych podczas panującej pandemii łączy się z wysokim ryzykem zakażeń na Covid. Niestety nie można wszystkim bezdomnym umożliwić kontroli, badań, kuracji, co odbija się na zdrowiu zarówno fizycznym jak i psychicznym. Trzeba również wziąść pod uwagę fakt, iż wielu kloszardów wprost unika służb opieki zdrowotnej. W czasie pandemii osoby te nie mają gdzie się bezpiecznie odizolować, by uniknąć zakażenia koronawirusem.

Z polecenia Papieża Franciszka, przy kolumnadzie Bazyliki Św. Piotra, w dawnych pomieszczeniach poczty
watykańskiej, utworzono ambulatorium dla ludzi potrzebujących, którzy nie mają prawa do leczenia
na terenie Włoch. Przy Watykanie działa również ruchomy punkt medyczny, gdzie udzielana jest pomoc
i opieka medyczna. Natomiast organizacje charytatywne miasta karmią ubogich i bezdomnych. Otwarte są też jadłodalnie.
Polski kościół św. Stanisława (wł. Santo Stanislao dei Polacchi) w centrum miasta, bardzo pomaga bezdomnym i osobom potrzebującym przez cały rok, ale to zimą ta pomoc jest szczególnie cenna. Ponadto opieką obejmowani są także bezrobotni, osoby wychodzące z uzależnień i ich rodziny. Pomaga również kościół św. Kaliksta (wł. Chiesa di San Callisto) niedaleko Watykanu. Stał się on schroniskiem dla bezdomnych na okres zimowych chłodów. To wspólnota św. Idziego (Sant’Egidio) urządziła w tej niewielkiej świątyni 15 małych „pokojów” w których bezdomni mogą się zatrzymać, zamiast przebywać na mrozie i zimnie podczas gdy niskie temperatury są szczególnie dokuczliwe i spędzić spokojnie noc.


Bezdomność jest bardzo złożonym i niewątpliwie jednym z najtrudniejszych do rozwiązania
problemów społecznych. Niezbędne są zatem kompleksowe systemy pomocy, uwzględniające
różnorodność osobistych problemów osób bezdomnych.
Od wielu lat wolontariusze ze Wspólnoty Sant`Egidio nieustannie pomagają osobom bez dachu nad głową. Wieczorami na ulicach rozdawane są posiłki i koce. Wolontariusze dają wsparcie również poprzez rozmowy z każdym potrzebującym.
Bezdomni mogą zawsze zadzwonić po darmową pomoc, na włoskie SOS które przyjedzie do nich z kocami, gorącym jedzeniem i słowem pociechy. Bezdomność jest tragedią człowieka i my jako chrześcijanie jesteśmy wezwani, aby pomagać tym ludziom.

Wszyscy cierpimy z powodu pandemii, ale koronawirus nie może posłużyć za usprawiedliwienie dla pozostawiania najsłabszych i bezdomnych ludzi na ulicy oraz na zimnie w sytuacji skrajnego ubóstwa. Wierna i przyjacielska bliskość z bezdomnymi jest cenną okazją do ratunku.
WATYKAN 01/03/22
Anna Dorota Więckowska