,,Jeśli każda osoba zrobi chociaż jeden dobry uczynek to świat stanie się lepszy!!! Dobro wraca zawsze”
Zapraszamy na rozmowę z Piotrem Borówką z regionu Lombardii
Piotr ma 34 lata i pochodzi z Mielca na Podkarpaciu. Wraz z partnerem prowadzą niewielki pensjonat w Borgoforte koło Mantui, który obecnie udostępnili dla osób potrzebujących noclegu podczas pandemii.
Witaj Piotrze, od kiedy mieszkasz we Włoszech?
We Włoszech mieszkam od 2002 roku, przyjechałem tu wraz z rodziną.
Gdzie mieszkasz obecnie ?
Od 9 lat żyje z moim chłopakiem Matteo, z którym mieszkałem też w Polsce przez 2 lata. Obecnie mieszkamy w Borgoforte w prowincji Mantova gdzie 2 lata temu zakupiliśmy własny dom.

Czym się zajmujecie?
Matteo pracuje w szpitalu jako OSS na pogotowiu ratunkowym, a ja własnymi rękoma remontuję dom, ale jestem fryzjerem i wynajmujemy pokoje gościnne.
Skąd przyszedł wam pomysł na wynajem pokoi?
Pomysł na otwarcie własnego „affittacamere” przyszedł nam na myśl jak szukaliśmy domu… W Mantui jest bardzo mało miejsc noclegowych, w dodatku też i brak pracy dla ludzi po trzydziestce (nie można być zawsze praktykantem), dlatego kupiliśmy mini kamienicę… W marcu 2020 tuż przed pandemią złożyłem i otrzymałem wszystkie pozwolenia na otwarcie mojego domu dla turystów.
Kim byli pierwsi turyści, czy gościsz często Polaków?
Moi pierwsi turyści to przyjaciele, którzy przyjechali w odwiedziny, rodzice, dziadkowie i oczywiście moja przyszła teściowa… Bardzo bym chciał mieć dużo Polaków, bo Polak jest uprzejmy i zawsze się dogadamy…
Oprócz noclegu oferujecie także posiłki?
Nie podajemy posiłków, ale mamy do dyspozycji całą kuchnię wraz z wyposażeniem, każdy może sobie przyrządzić to co chce.

Opowiedz nam troszkę o tym miejscu
Miejscowość jest niewielka tuż nad rzeką Po, ale niedaleko jest Mantua, około 10 km piękny park Giardini Sigurtà, i niedaleko średniowieczna piękna miejscowość Valeggio sul Mincio ok. 20 km. Sama nazwa kamienicy -Palazzo Adalgisa – pochodzi od wielkości domu i imienia mojej teściowej.
Ile gości możecie przyjąć?
W sumie pomieścimy 6 osób. Posiadamy 3 pokoje: niebieski – 1 osobowy, zielony – 2 osobowy (łóżko małżeńskie) i czerwony – 3 osobowy (2 łóżka pojedyncze i 1 pojedyncze piętrowe), do tego daję możliwość używania kuchni, łazienki, jadalni, salonu, biblioteki i podwórka.
Prowadzenie takiego miejsca na pewno jest pracochłonne, czy macie czas na wypoczynek i wakacje?
Na ogół bardzo dużo podróżujemy ponieważ jeden lubi morze a drugi góry, poza tym moja rodzina jest rozsiana po północnych Włoszech i Polsce więc często jeździmy w odwiedziny. Jednak od kiedy mamy remont to wakacje się skończyły, jedyne na co możemy sobie pozwolić to wyjazd na kilka dni do rodziców lub w góry. Do restauracji na kolację lub np. rocznice przekładamy aż skończymy prace związane z remontem…
Jak narodził sie pomysł by udostępnić pokoje dla potrzebujacych w okresie pandemii?
Pomysł aby udostępnić miejsce noclegowe dla potrzebujących przyszedł dzięki mojej mamie, która już przyjęła rodzinę z Polski kilka lat temu a babcia, która mnie wychowała zawsze też pomagała innym, sama często nie mając nic! Zawsze powtarzała, że jeśli może zjeść jeden, to zje i drugi … a poza tym, jeśli ja bym się znalazł w potrzebie, to też bym chciał aby ktoś mi pomógł…
Moja mama, która też mieszka w Lombardii, już przyjęła rodzinę z Polski na wakacje, także w naszej rodzinie pomaganie innym to jest rzecz normalna.

Czy zgłosiły się osoby w potrzebie?
Dostaliśmy wiadomość z Bolonii od pani Ewy, która znalazła się w ekstremalnej sytuacji i już miała przyjechać, lecz niestety ogólne zasady i zakazy podczas pandemii nie pozwoliły wyjechać jej z miasta. Telefonowaliśmy do różnych instytucji, ale niestety było zabronione gościć osobę nawet bezpłatnie pomimo krytycznej sytuacji. Na szczęście, jak się dowiedzieliśmy, pomogły jej osoby apelujące w Bolonii, w grupie Polacy z Bolonii i okolic, i dziś ma dach nad głową.
Dziękuję bardzo za rozmowę, na koniec spytam jeszcze
Co byś przekazał od siebie naszym czytelnikom w tych trudnych chwilach?
Jedyne co mam do przekazania w tak trudnym momencie dla Wszystkich to… nie bądźmy obojętni, jeśli każda osoba zrobi chociaż jeden dobry uczynek to świat stanie się lepszy!!! Dobro wraca zawsze. Tymczasem zapraszam w gościnę
PALAZZO ADALGISA
Via Antonio Gramsci Borgoforte, 11
46034 Borgo Virgilio (MN)
Rozmawiała: Aneta Malinowska, autorka stron
Polacy z Bolonii i okolic i Aneta Malinowska – fotografie, pittura