W momencie ciągle trudnym ekonomicznie dla Europy sukces polskiej gospodarki jest dokładnie obserwowany i analizowany. „Frankfurter Allgemeine Zeitung„, niemiecki konserwatywny dziennik, poświęcił dużo miejsca na swoich łamach 19 sierpnia polskiemu boomowi gospodarczemu. Jako jedną z jego przyczyn wymienia konsumpcję wewnętrzną wspieraną poprzez programy socjalne i uszczelnienie systemu podatku VAT. Zauważono ponadto, że saldo polskiego handlu zagranicznego jest praktycznie zrównoważone. Co więcej, w tekście wyrażono nawet opinię, że polskie firmy w najbliższych latach mogą stać się realnie międzynarodowymi graczami.
Nie są to oczywiście odkrywcze informacje, ale podawane w ten sposób przez ten konserwatywny dziennik są swojego rodzaju nowością. Odnotowano też problem, jaki polscy przedsiębiorcy podnoszą od pewnego już czasu – brak rąk do pracy.
Polska jest krajem UE z najszybciej rosnącą gospodarką. Komisja Europejska także i w tym roku widzi w naszym kraju lidera wzrostu gospodarczego, co odnotowuje także „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
„Zatkanie luk w (systemie) podatku VAT daje państwu dodatkowy dochód w wysokości około 10 miliardów euro rocznie. Jest to mniej więcej tyle, ile Polska otrzymuje jako odbiorca netto z UE. Eksport stale rośnie. Obroty handlowe z najważniejszym partnerem, Niemcami, osiągnęły w 2018 r. 118 miliardów euro” – pisze FAZ w swoim artykule poświęconym Polsce.
Volkswagen, który ma dwa zakłady pod Poznaniem jest największym eksporterem z Polski do Niemiec. Dziennik z Frankfurtu cytuje Michaela Kerna, wieloletniego dyrektora zarządzającego Niemiecko-Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, który dobitnie podkreśla, że Polska nie jest już „montownią” dla krajów z Europy Zachodniej. „W kraju tym istnieją firmy, które w najbliższych latach mogą urosnąć do rangi międzynarodowych graczy” – podkreśla Michael Kern.
Jednak każdy sukces to też ryzyko. Po wprowadzeniu 500+ około 100 tys. kobiet odeszło z rynku pracy. Obecnie w Polsce mamy bezrobocie około 3,8 procent, co oznacza problemy kadrowe. Dziś jeszcze udaje się je choć częściowo uzupełnić 1,5 mln pracownikami z Ukrainy. Jednak problem staje się coraz bardziej palący.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” w podsumowaniu swojego artykułu pisze, że „ogólnie rzecz biorąc, marzenie, by dogonić Niemcy pod względem gospodarczym, nie jest już utopią”. I jeśli tak to widzi znany ze swojego konserwatyzmu dziennik, to dla naszej gospodarki jest to kolejny sygnał, że idziemy w dobrą stronę, choć pełną niebezpiecznych zakrętów, na których trzeba uważać.
Korespondencja: Ewa Trzcińska, Ekspert biznesowy, doświadczony organizator eventów biznesowych i targowych, tłumaczka języka włoskiego, kontakt [email protected]
Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ze środków otrzymanych od Kancelarii Senatu w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą.
