„Nie ma już świata, który można pokazać, są tylko obrazy, które się cytuje”.
To miała być relacja z podróży. Opowieść lekka i pełna kolorowych fotografii takich – no wiecie – jakimi żywi się pasożyt zwany „kulturą współczesną”. Jednak spacer tą ścieżką ma moc zaklętą i zaintrygował swą tajemnicą. Wyzwolił pokłady wzruszeń i stał się inspiracją dla głębokich przemyśleń. Dokąd zatem prowadzą ślady starożytnych wędrowców? ( wł: viandante).

Sentiero del Viandantebyło pierwotnie trasą lądową wzdłuż wschodniego brzegu jeziora Lago di Como. Szlak mułów. Używali go pielgrzymi i dzięki nim kwitł mały, lokalny handel. Ścieżki nazywane : Ducale,via Regia, Strada dei Cavalli, via dei Viandanti, czy wreszcie Napoleona, były łącznikiem między warowniami i wieżami widokowymi wtedy, gdy główny ruch handlowy odbywał się poprzez żeglugę na jeziorze. Como – najgłębsze jezioro Alp i jedno z najgłębszych w Europie; tworzy kryptodepresję. Starożytni Rzymianie nazywali je Lacus Larius.
Czytaj więcej: Insediamento
Świetne miejsce na wypad 🙂