14 stycznia około godziny 18.30 w Mondragone (Caserta) na szosie Statale Domiziana doszło do tragicznego wypadku. 40 letni rowerzysta, Polak, został potrącony przez Tir.
O tej porze dnia szosa była jak zwykle bardzo zatłoczona. Kierowca tira, który przewoził owoce, jechał z dozwoloną prędkością.
Policja bada okoliczności wypadku. Lokalne media podają, że Polak dorabiał sobie myjąc szyby samochodów na skrzyżowaniu. Być może zbliżył się niebezpiecznie do tira i został przygnieciony. Niektórzy świadkowie twierdzą, że mężczyzna próbował wspiąć się na tira, żeby wziąć sobie coś do jedzenia, a gdy pojazd ruszył, spadł pod koła…
Od wielu lat okoliczni mieszkańcy i służby pogotowia alarmują, że na Statale Domiziana dochodzi do zbyt wielu wypadków, nazywają ją nawet „cmentarną szosą„…